Według tradycji zając wielkanocny chodzi z koszykiem i zostawia dzieciom prezenty w pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych w wystawionych koszyczkach.
Zwyczaj obdarowywania drobnymi prezentami w Wielkanoc przyszła do nas z Niemiec, na co wskazuje jego popularność przede wszystkim na Śląsku i miejscami w innych zachodnich regionach kraju. Ślązacy nazywają ten zwyczaj jak i same podarki Zajączkiem, bo to właśnie ten sympatyczny ssak ma rozdawać dzieciom prezenty.
Nie w każdym regionie Polski znana jest ta tradycja, jednak migracja ludności w naszym kraju powoduje, że coraz więcej osób choćby słyszało o tym zwyczaju.
„U nas w Wielkopolsce „Zajączek” jest tradycją, sama pamiętam, że jako dziecko wystawiałam koszyczek wyłożony siankiem wielkanocnym ( zazwyczaj była to pocięta kolorowa bibuła karbowana) i rano w Czwartek Wielkanocny wyruszało się na poszukiwania, wypełnionego już słodyczami i zabawkami, koszyczka. Zając był tak sprytny, ze chował koszyczek w różnych miejscach mieszkania” – wspomina w rozmowie z magazynem „Świat Zabawek” Małgorzata Dryjańska z firmy Kamix.
Jednak jaki związek Zajączek Wielkanocny ma z branżą zabawkarską? Otóż bardzo duży!
Głównie na Śląsku w okresie wielkanocnym ze względu na tradycję Zajączka zwiększa się sprzedaż zabawek. Jak zauważają niektórzy właściciele sklepów jest to sprzedaż porównywalna z Dniem Dziecka, a niekiedy nawet wyższa!
„W naszym rejonie (red. Bielsko-Biała) zgodnie z tradycją, od lat dzieci otrzymują prezenty od Zajączka, który bardzo zręcznie podkłada prezenty na balkonach i w ogrodach pod krzaczkami . W efekcie tego sprzedaż w sklepach zabawkowych znacząco przewyższa sprzedaż na Dzień Dziecka” stwierdza Zbigniew Kołoczek z firmy Rik Kołoczek.
Bardzo dobrą sprzedaż w tym okresie potwierdza również inna bielska firma. „Sprzedaż wzrasta, czasami są to drobnostki, ale widoczne jest zwiększenie sprzedaży. W niektórych latach bywało, że sprzedaż była wyższa niż przy Dniu Dziecka” mówi Gabriela Witos z firmy Mario.
Nie tylko Śląsk, ale również Wielkopolska świętuje Zajączka.
„Sprzedaż zabawek, w tym okresie, nie jest u nas porównywalna z Dniem Dziecka, z uwagi na to, że do koszyczka wkłada się zazwyczaj słodycze, a zabawka jest tylko drobnym uzupełnieniem. Sprzedaje się zatem więcej drobiazgów, ale za to w dużych ilościach, np. dla całych grup przedszkolnych ” mówi Małgorzata Dryjańska. Właściciele Kamix potrafią doskonale promować swoje produkty poprzez różnego rodzaju eventy i promocje okazjonalne. Na ten rok przygotowali nawet specjalny kalendarz, na którym zaznaczone są wszystkie – nawet najnowsze i najdziwniejsze święta np. Dzień Dinozaura. Przy okazji Wielkanocy również szykują imprezę w swoich sklepach, która połączona będzie z promocją produktów. „W naszej firmie staramy się aktywnie świętować z klientami Wielkanoc. W tym roku planujemy kreatywnie zdobić jajka i kartki wielkanocne, wraz z naszymi milusińskimi klientami”- dodaje Dryjańska. „Wzmocnieniem sprzedaży zabawek w tym okresie, może być też, wprowadzenie do oferty różnorodnych pistoletów na wodę” mówi właścicielka Kamix.
Nie tylko sklepy tradycyjne odnotowują zwiększenie sprzedaży. Poznański sklep Kraina Zabawy, który prowadzi głównie sprzedaż internetową odnotowuje zyski porównywalne z Dniem Dziecka. „Wzrost nie jest przypisany do naszego regionu, wysyłamy towar na terenie całego kraju” zauważa Monika Garczarek.
Nie w każdym regionie polski jednak zajączek powoduje takie wzrosty jak na Śląsku czy w Wielkopolsce. Na Mazowszu tradycja ta jest mało rozpoznawalna, choć jak stwierdza Adam Moskal ze sklepu Gepcio „w okresie wielkanocnym sprzedaż wzrasta, choć jest niższa niż na Dzień Dziecka. Są to drobne zabawki głównie do 50 zł.”
A w jakim przedziale cenowym sprzedają się zabawki w regionach, gdzie Zajączek jest znany? Zainteresowaniem cieszą się zabawki w przedziale cenowym do 100 zł, jak również droższe – podsumowują nasi rozmówcy.
W związku z tym, że od kilku lat zdecydowanie spada sprzedaż z okazji Dnia Dziecka, może warto rozreklamować tradycję wielkanocnego zajączka. Na podobieństwo firmy Kamix organizować eventy, które przyciągną klienta do sklepu i zachęcą go do kupna choćby drobiazgu na Zajączka. A jeśli ten zwyczaj, przyjąłby się w całej Polsce, może oprócz dwóch sezonów gdzie sprzedaż zabawek rośnie ( Dzień Dziecka i Boże Narodzenie) pojawiłby się trzeci?
AP
Na zdj. Pluszak Las Zając,
marka Teddykompaniet, dystrybutor: Tootiny